"Docenianie starszych ludzi to jak czytanie dobrych książek: zawsze można znaleźć w nich coś wartościowego" – Mark Twain 



POSTAWA CZŁOWIEKA WOBEC ŚMIERCI NA PODSTAWIE UWAG SENEKIW EPISTULAE MORALES AD LUCILIUM (Tomasz Dreikopel, UWM - Instytut Filozofii, Humanistyka i Przyrodoznawstwo 22(2016) 

"Za interesujący trzeba uznać list 26, napisany z perspektywy człowieka sto­jącego w obliczu starości (in conspectu senectutis), który jest w pełni świado­my, że dokonuje już ostatnich dni swego życia. Starość - wiek, w którym od­czuwamy znużenie, ale jeszcze nie jesteśmy bezsilni - daje sposobność spojrzeć z dystansu na bagaż życiowych doświadczeń i dokonań, jednak probierzem ich rzeczywistej wartości staje się dopiero zachowanie człowieka w ostatnich chwi­lach: "[...] śmierć ma wydać o tobie wyrok", "[...] coś zdziałał, okaże się wtedy, gdy skonasz"7. W przypadku człowieka, który chce poddać się tego rodzaju oce­nie, osądzić samego siebie, w pełni zweryfikować własne czyny i słowa, poja­wia się potrzeba, a nawet konieczność nieustannej praeparatio ad mortem, co ważne, niezależnie od wieku i okoliczności: "Nie oblicza się lat. Nie ma pewno­ści, w którym miejscu oczekuje cię śmierć. A więc ty czekaj jej na każdym miej­scu". To przygotowanie się do śmierci ma, jak zaznacza Seneka, również nieco inny wymiar, który wiąże się ze wspomnianym wcześniej oddalaniem lęku przed nią: "Przygotuj się do śmierci: kto tak mówi, każe przygotowywać się do wol­ności. Bo kto nauczył się umierać, ten zarazem oduczył się być niewolnikiem. Jest on ponad wszelką przemocą, a przynajmniej poza jej zasięgiem"9.Starość jako ten okres ludzkiego życia, który daje możliwość przypatrywa­nia się śmierci z odpowiedniego dystansu, a zarazem właściwego ustosunkowa­nia się do niej, powraca w refleksjach, które odnajdujemy w liście 30. Seneka przedstawia nam jako godną naśladowania postawę jednego z własnych przyja­ciół, Bassusa Aufidiusza, starca, który w obliczu śmierci zachowuje pogodę du­cha. Jest to o tyle istotne, że "[...] ten, kogo starość prowadzi na śmierć, nie może mieć żadnej nadziei. [...] Przy żadnym innym rodzaju śmierci ludzie nie umiera­ją łagodniej, lecz i nie umierają dłużej"

Zapraszamy do dyskusji, refleksji własnych. Będziemy je zamieszczać... 

Kiedyś to byli mędrcy. Dzisiaj też są ale jacyś "nie tacy" (Myśliciel, Olsztyn)

---------------------

Dobra ta wasza strona. Wobec ogólnego "badziewia". Jestem raczej "młody", ale szukam takich głębszych myśli. Wiem, że przecież wkrótce będę już stary i przepełniony lękami. Przyszłość tego świata jest jednym wielkim lękiem. /Marek, Ostróda, 29 lat/